CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych sąsiadów. Tym razem proponuję pewną odmianę. Czas na grzyby.
W pięćdziesiątym pierwszym epizodzie proponuję zapoznać się z niszczycą anyżkową Gloeophyllum odoratum. Naszą bohaterkę sfilmowałem w parku w Reptach w rejonie tamtejszego Górnośląskiego Centrum Rehabilitacji. Na tym tle proszę wysłuchać kilku ważnych informacji.
Druga polska nazwa tego gatunku to niszczyca pachnąca. Obecna naukowa nazwa gatunkowa jest uznana przez Index Fungorum. Było kilka pomysłów na zmianę nazwy i przynależności systematycznej. Oto trzy najczęściej używane: Osmoporus odoratus, Anisomyces odoratus, Polyporus odoratus.
Kiedy w 1978 roku rozpocząłem swoją przygodę z naukową mykologią, był to jeden z dziesięciu gatunków, za którymi uganiałem się po Wyżynie Śląskiej. Grzyb pojawiał się przede wszystkim w lasach. Jak to ma w obyczaju przede wszystkim, zjada martwe drewno świerkowe. Tylko raz natrafiłem na niego na drewnie sosnowym.
Grzyb rzuca się w oczy owocnikiem kopytowatym, przyrośniętym bokiem do podłoża. Czasami tworzy skupiska układające się w półeczki. W swojej masie jest rdzawo brązowy. Bliżej zaokrąglonego brzegu jest prawie pomarańczowy.
Jak sama nazwa wskazuje, pachnie anyżem. Jest to bardzo trwały związek, ponieważ wyczuwam go nawet z owocników przechowywanych w zielniku a zebranych w latach 1978 1980.
Nasza bohaterka zajmuje się przede wszystkim niszczeniem drewna, przez co powoduje określone szkody w gospodarce. Z racji konsystencji owocników jest niejadalna. Nadaje się na hubkę do krzesiwa. Chwilowo nie natrafiłem na informację o jej zastosowaniu medycznym. Być może trwają już jakieś badania w tym kierunku.
Dlatego szanujmy wszystkie grzyby, ponieważ nigdy nie wiadomo do czego jeszcze mogą nam się przydać. I jeszcze jedno zaskoczenie. Otóż najrzadziej spotykanym kształtem grzyba na świecie jest kapelusik fikuśny tudzież nóżka zgrabnie toczona.
Piotr Grzegorzek
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl #rokbotaniki
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.