Lądowanie śmigłowcem jest w sumie najtrudniejszym manewrem ,a do tego przy ruchomej płaszczyźnie ,ponieważ trudno jest zachować stateczność i sterowność śmigłowca przy obniżającej się sile nośnej wirnika na rzecz lądowania (doziemienia).Wielki szacun dla pilotującego bo nie wszyscy decydują się na taki manewr gdyż nie ma za bardzo miejsca no korektę błędu gdyby taki wystąpił.Nawet i do 10 sekund trwa adaptacja obrotów silnika (ów) do mocy startowej i w razie błędu nie ma możliwości gwałtownego poderwania śmigłowca do góry, tak jak gwałtownego ruszenia samochodem, w którym silnik osiąga pełną moc po 2-4 sekundach.Wykonywanie powyższego manewru wymaga dużego doświadczenia, sorry ale też i jaj!
Odpowiedz
anonim2(*.*.28.2)2014-03-11 23:53:33+18
@anonim130: Daj spokój chłopakowi, po prostu poczuł chęć rozpisania się w komentarzu bo go to najprawdopodobniej interesuje i wie o co come on ;)
Odpowiedz
anonim130(*.*.114.130)2014-03-11 22:52:04+2
@2424: Dzięki za twoje mądrości, ale i bez tego chyba wszyscy wiedzą, że takie lądowanie to nie bułeczka z masełkiem.
Odpowiedz
Oczywiście, że posadzenie takiej maszyny na kołyszącym na falach statku nie jest proste. Ale i tak nie jet to tak trudne i niebezpieczne, jak wylądowaniem odrzutowcem na małym lotniskowcu (okręcie bojowym stanowiącym pływające lotnisko)
Odpowiedz
anonim135(*.*.111.135)2014-03-11 17:40:35+13
@Xdrop: a ty na bank ladowales ale chyba dupa na kiblu:D
Odpowiedz
anonim129(*.*.27.129)2014-03-11 18:57:45+2
@Xdrop: kolego samolot podczas lądowania ląduje normalnie i natrafia na coś w stylu "procy spowalniającej" także jak trafi w pas to już samo to go wyhamuje a start odrzutowca polega na "wystrzeleniu" go z tej ze procy ,helikopter nie ma takich ułatwień. Dla doświadczonych pilotów obu maszyn raczej nie jest to coś niesamowitego lecz jakaś tam rutyna.
Odpowiedz
świetne pytanie admin "potrafiłbyś ? " oczywiście że tak, przecież każdy Polak ma ukończony kurs lądowania helikopterem militarnym na rosyjskim niszczycielu
Odpowiedz