@anonim151: hehehehe albo może trafił marchewką w przelatującego tam gołębia. Gołąb pociągnął jeszcze ze 100 metrów i spadł na kreta. Kret myśli sobie "co jest kurna grane!" i zaczął kopać głęboki tunel. A że tunel był na pastwisku to wpadła w niego pasąca się krowa. Łaciata biedna się zestresowała i mleka nie chciała dać.A jak nie ma mleka to i nie ma co sprzedać. Nie ma podaży to i nie ma popytu. Więc rolnik w końcu został bez kasy. Odcięli mu telefon, wodę, gaz a na końcu prąd. Dlatego w tej oborze przestało grać. Myślę że logicznie to wytłumaczyłem i wszyscy rozumieją. Teraz tylko wezmę lekarstwa i trochę się zdrzemnę. :S
Odpowiedz