Czas na górski trekking w Bośni i Hercegowinie a potem ochłodę z rześkich wodach kanionu Rakitnica. Jak to wygląda i jakie przygody nas spotkały? Zobaczcie sami!
Wizyta w Lukomir daje nam jedne z najlepszych wspomnień z Bośni i Hercegowiny. Prosty i prawdziwy obraz życia w górach nie zmącony jeszcze dzisiejszymi czasami i większą technologią oraz widokowy i pusty szlak wynagradza trud przebytej drogi. hodowla owiec, kawałek pola do uprawy, źródełko z wodą, i niezadbana chatka to wszystko co wielu ludziom wystarcza tutaj do życia. Elektryczność dotarła do wioski dopiero w 2002 roku a do osady nie ma dostępu między grudniem a kwietniem ze względu na śnieg. Ponoć Lukomir jest wtedy opuszczana przez jego mieszkańców.
Chcąc dotrzeć to Lukomir braliśmy pod uwagę różne opcje. Pozornie najprostszą metodą jest dojechanie tam samochodem, ale stan dróg prowadzących do miejscowości nie jest za dobry. We wszystkich przypadkach trzeba przeprawiać się po szutrowej bądź kamienistej drodze przez około 20km. Zwykłym samochodem ponoć można dojechać od strony miejscowości Konjic, inne trasy wymagają wyższego zawieszenia. Łącząc bezpieczeństwo z atutami górskiej wędrówki podjeżdżamy z Sarajewa do sąsiedniej miejscowości Umoljani dobrą i szybka droga. Z Umoljani rozpoczynamy trekking. Czeka na nas widokowa trasa ułożoną w pętlę z wizytą w jednej z najbardziej upragnionych do odwiedzenia górskich wiosek Bośni i Hercegowiny.
Odwiedziliśmy:
- wioseczka Umoljani
- wioseczka Lukomir
- góra Obalj 1896 m n.p.m.
- Studeni Potok
- kanion Rakitnica
Kamera:
GoPro Hero 6
Lumix G8
Mavic Air
#trekking
#bosnia&herzegovina
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.