Opis z YT:
Zostałem zatrzymany przez znajomych mi policjantów, zapewne z zemsty. Bo ich nagrywałem, jak popełniają wykroczenie, dokonują pomiarów w miejscach raczej mocno nieodpowiednich, jak badali mnie pieszo alkomatem!!! bo mieli podejrzenie, że mogłem kierować autem.
Niestety, nie wyszło, teraz wszystko nagrywam-jak nie komórka to wideorejestrator, a jak nie to jedno i drugie.
Na koniec zostałem puszczony-żadnego mandatu, żadnego pouczenia-ewidentnie coś w tym Białymstoku jest nie tak.
Co by było, gdybym nie miał nagrania? Sąd dał by wiarę policji-mogę się o swój samochód założyć.
Co by było, gdybym NIE MIAŁ PRZY SOBIE ŻADNEGO TELEFONU? Też bym pewnie przegrał.
Kategoria: Prosto z Polski
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.