co zrobisz?! słyszałem kiedyś teorię wygłoszoną przez jednego z takich prostaków, że to nie śmiecenie tylko dawanie pracy lub napędzanie popytu na zatrudnienie, no bo jak jest czystko i nikt nie brudzi, to nie trzeba sprzątać, nie? a jak nasyfisz, to jest ewidentna potrzeba zatrudnienia kogoś do posprzątania -- jest praca, są pieniądze za nią... dzięki jakiemuś durniowi!
Odpowiedz