Ścięte, uschnięte gałęzie zalegają już któryś tydzień przed posesjami mieszkańców ulicy Budowlanej w Ciężkowicach. Mieszkańcy denerwują się, że ktoś wykonał pracę, ale już po niej nie posprzątał.
Mieszkaniec ulicy Budowlanej w Ciężkowicach poprosił nas o interwencje związaną z obciętymi gałęziami drzew, które od kilku tygodni leżą sobie przed posesjami mieszkańców wspomnianej ulicy.
PODCZAS OBCINANIA GAŁĘZI POD LINIĄ NAPIĘCIA ZOSTAŁO TO WSZYSTKO TAK NIEDBALE ZROBIONE I DO TEGO NIE POSPRZĄTANE PO SOBIE - MÓWI MIESZKANIEC
Ścięte gałęzie to efekt prac związanych z bezpieczeństwem sieci energetycznej. Zgodnie z przepisami, gdy gałęzie drzew kolidują z liniami energetycznymi, obowiązek ich przycięcia należy do dostawcy energii. Nie ma tutaj znaczenia, czy teren należy do osoby prywatnej, czy miasta. Mieszkańcy jednak pieklą się, że leżące pod drzewami gałęzie nie dość, że wyglądają nie estetycznie to do tego zasypują rowy melioracyjne, co może mieć brzemienny skutek, gdy przyjdą ulewne opady deszczu.
Ścięte gałęzie leżą tak uschnięte już dłuższy czas, mniej więcej od 3 tygodni. Mieszkaniec nadmienia, że sprawę zgłaszał już trzy razy na straż miejską.
Mieszkańcy proszą tylko o jedno, aby gałęzie zostały posprzątane, tak aby następnie sami mogli dbać o teren przed swoimi domami.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z dostawcą energii i czekamy na jego odpowiedź.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
