Filip Chajzer na swoim profilu na Facebooku opisał przygodę, która spotkała go w jednej z warszawskich księgarni. Chłopiec, który stał przed nim w kolejce, nie mógł sobie kupić wymarzonej książki. Chajzer postanowił mu ją sprezentować, ale jak twierdzi, nie dogonił chłopca. Opublikował więc na Facebooku post, w którym prosił chłopca, by się z nim skontaktował. Książkę udało mu się wręczyć. W sieci pojawiły się jednak głosy, że była to zorganizowana akcja marketingowa. Zapytaliśmy dziennikarza, jak to wyglądało. Zobaczcie, co nam powiedział.
PAMIĘTAJ, ŻEBY NAS ZASUBSKRYBOWAĆ :) http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=WideoPlotekPl
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.