Dopiero na nagraniu z kamer drogowych widać, jak blisko było tragedii. Dziewczyna, która wczoraj przechodziła ul. Poznańską może mówić o wielkim szczęściu. Zepchnięte z drogi auto z dużą prędkością pędziło prosto na nią. Pieszą uratowała latarnia uliczna, w którą z impetem uderzył peugeot. Kilkadziesiąt centymetrów od nóg kobiety.
Film pokazuje też jak działa nasz instynkt: dziewczyna powinna uciekać do przodu, w zasadzie była już poza strefą zagrożenia, ale widząc że coś się dzieje na jezdni, zaczęła się instynktownie cofać w strefę... większego zagrożenia.
Odpowiedz
anonim53(*.*.131.53)wysłano z m.cda.pl 2016-12-01 21:29:23+126
@anonim166: Cofasz to się ty ale w rozwoju, bo gdzie miała biec na ulicę ? I nie widzisz że gdyby nie zaczeła się cofać i jak by nie było lampy to nie zdążyła by ucieć hdyby nie to cofanie ? Z takimi teoriami to może u antka znajdziesz pracę lol.
Odpowiedz
anonim72(*.*.19.72)wysłano z m.cda.pl 2016-12-01 22:06:26+13
@anonim166: Jak bys nie wiedział to "Wielokropek – znak interpunkcyjny w postaci trzech umieszczonych obok siebie kropek (…) używany przeważnie na końcu zdania, dla zaznaczenia fragmentów pominiętych" hehe.
Odpowiedz
anonim172(*.*.145.172) wysłano z m.cda.pl 2016-12-01 21:08:07+32
tu latarnia ocaliła życie tej kobiety przy drogach drzewa spełniają to samo zadanie chroniąc pieszych, dlatego proponuję gęsto sadzić drzewa przy każdej ulicy w mieście i na trasie to pozwoli pozbyć się oszołomstwa
Odpowiedz
anonim27(*.*.18.27)2016-12-02 06:41:060
@anonim13: anonim97 i anonim13 czy wy młoty kiedyś słyszeliście o ironi?
Odpowiedz
anonim97(*.*.85.97)2016-12-01 22:09:450
@anonim172: Gdzie ty człowieku w trasie chodniki masz
Odpowiedz
W nagłej sytuacji zagrożenia jest setna sekundy na ocenę sytuacji i reakcję. Najczęściej działa pewien automatyzm, który czasami z naszego punktu jest pozytywny, lub negatywny w skutkach. Tutaj nastąpił odruch ucieczki akurat w tył i tyle. Nigdy nie wiadomo, jak się zachowa auto, lub czy mogło się zachować inaczej. A gdyby ruszyła do przodu, lub zamarła w miejscu, to przecież rozpędzone auto mógło przywalić akurat tam gdzie była. Nie ma reguły.
Odpowiedz
anonim224(*.*.222.224) wysłano z m.cda.pl 2016-12-07 08:01:080
anonim245(*.*.248.245) wysłano z m.cda.pl 2016-12-05 11:16:320
@anonim: Czy ty głąbie czytasz co piszesz ? Sam obrażasz kobietę chociaż jej nie znasz, więc kto tu jest cebulakiem zza monitora ? Więc zamiast się ośmieszać to sie dokształć gimbusie, i naucz się poprawnej pisowni i zacznij myśleć zanim zaczniesz pisać lol.
Odpowiedz
anonim197(*.*.30.197) 2016-12-02 23:12:400
Często jest podobnie, jeden kierowca zawali na całego, a do tego drugi jedzie jak blondynka, byle do przodu, przecież ma pierwszeństwo. Kolizji może nie mógł uniknąć, ale by znacznie zwolnić to miał duzo czasu. Ale po co? Ma pierwszeństwo, to co go obchodzi. Tak jest często przy wyprzedzaniu. Gość jedzie na czołówkę, bo przecież jest na swoim pasie. Co się będzie udzielał. Głupota polaków.
Odpowiedz
anonim249(*.*.227.249) wysłano z m.cda.pl 2016-12-02 20:18:270
Przecież ona zbyt wiele wyboru to nie miała widziała auto jak leci szybko myślała po traektorii skrętu ze poleci właśnie nie w lampe tylko na chodnik dlatego się zatrzymała i cofnęła nie przewidziała ze drugie auto w tamten pocisk uderzy i wleci w lampe .. miała może z 2 sekundy czasu na reakcje a i tak gdyby nie lampa to by nie było już jej taki jest fakt
Odpowiedz
anonim104(*.*.20.104) 2016-12-02 17:46:210
Latarnie: chronią ludzi i tworzą miejsca pracy.
Odpowiedz
anonim138(*.*.12.138) 2016-12-02 17:06:360
Wyślę to wszystkim tym którzy myślą, że nadmiernie mała prędkosć jest bezpieczna. Jako zawodowy kierowca widziałem nie raz takiego dziadka lub kobitkę która myslała/myślał, że prędkosć 30 na godzinę w idealnych warunkach drogowych jest bezpieczna.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
