Epicka polewka z One Direction

@anonim174: niestety musze Cie zmartwic. wszyscy startowali pojedynczo w brytyjskim mam talent i kazdego wokal wymiatal. uznano jednak, ze ich mizerne charyzmatycznie osobowosci jako zespol zwalcza o wiele wiecej. tak powstalo OD. Odpowiedz

@anonim174: Ja tam jestem ich fanką, i jestem dumna, że robią co kochają i że robią to dla nas, a nie dla WAS hejterzy. Oni są szczęśliwi i my też. Problem? Umieją śpiewać i tyle. A "prawdopodobnie" robi ogrooooooomną różnicę.
PS Ciekawa jestem jak ze śpiewaniem prezentujesz się ty, drogi anonimie. (: Odpowiedz

@anonim47: Zgadzam się z tb osoba, która nie ma szacunku dla osób, które mu nic nie zrobiły to po prostu pojeb Odpowiedz

@anonim252: Nie wygrało, a i tak jest największym boysbandem na świecie. :) Ból dupki macie, bo są utalentowani, kochają to co robią, a nie jedna dziewczyna krzyczy na ich widok głośniej niż z wami w łóżkach :) Pozdrowionka. Odpowiedz

@anonim17: Lepiej bym tego nie ujęła Odpowiedz

@anonim191: np. nad Liame się znęcali był popychadłem w szkole. jak zaprosił całą swoją klasę na swoje 16 urodziny, nikt nie przyszedł rozumiecie nikt. Liam spędzał swoje urodziny sam z mamą i tatą. A swoje 20 urodziny spędził z całym światem bo się nie poddał. Walczył o swoje marzenia. A jak by się poddał to może było by tak że 1D by wgl nie istniało. Nie wiem ale ważne że się nie poddał i że walczył o swoje, i jego koledzy z klasy na pewno teraz żałują że wtedy nie przyszli :) Odpowiedz

@anonim191: No zaraz się rozpłaczę, nikt nie przyszedł no i jego Świat legł w gruzach. Ale BZDURY, zacznijcie ludzie oceniać "artystów" za ich dokonania, a nie za to czy ktoś się w.sr.ł na kogoś urodziny kiedy był dzieckiem. To niczego nie tłumaczy, a założę się, że na jego 20 urodziny to chcieliby być zaproszeni tylko psychofani, którzy nie widzą tego, jak ich Świat jest płytki i beznadziejny, bo spoglądają tylko w stronę może i utalentowanego typka, który nie robi niczego wielkiego, sprzedaje tylko produkt, jakąś tam mizerną piosenkę, popularną tu i teraz i trochę swojego wizerunku, który bez wielkich osiągnięć jest kolejnym celebrytą z wielu, a na widok ich wszystkich jedyne na co mam ochotę, to wstać i zrobić sobie kanapkę, bo to bardziej produktywne, twórcze i daje mi więcej radości niż Ci kolesie. Jeśli zaraz dobiorą mi się do posta obrońcy 1D. Pomyślcie nad tym wpisem, bo nie jestem hejterem. Próbuję tylko pokazać, jak wszystko teraz jest mdłe. Odwracacie się od swojego własnego "ja" i swoich potrzeb zaspokajając je czymś, co jest wytworem specjalistów od wizerunku i PR. To nie są idole, jeszcze nie. Może za kilka lat, jak nabiorą doświadczenia i zaczną robić coś z potrzeby tworzenia, a nie tylko po to, żeby zarobić ile się da, bo są popularni i się sprzedają. Kiedy znikną, znajdziesz sobie nowy obiekt westchnień i tak samo jak ja i inni będziesz mieć wyje...e na ich 16, czy 35 urodziny. Wiecie dlaczego zrobili kawałek Story Of My Life teraz, kiedy istnieją dopiero chwilę, a takie trybuty robi się po dekadach spędzonych na scenie? Zastanówcie się, bo mi do głowy przychodzi tylko. Zróbmy to teraz, kiedy jeszcze jesteśmy popularni i chwytając za serca wyciśniemy więcej, niż za parę lat, kiedy popularność spadnie co najmniej o połowę Odpowiedz

@anonim166: swój swojego poznaje! Odpowiedz

@anonim72: Nie wiem czemu mówicie, że są pedałami :o
Po 1 : mają dziewczyny
Po 2: Ubierają się modnie a nie tak jak wy - zmiana spodni co dwa tygodnie Odpowiedz

@anonim161: nie obiecuj, nie obiecuj ;D Odpowiedz

@anonim24: ale jestes bystry hahahahha Odpowiedz

@anonim104: W X factor nie podrabiają głosów ... gratulacje ;) Odpowiedz