Rosyjskie lotnictwo komercyjne praktycznie upadło w kilka dni za sprawą skutecznych, przynajmniej w transporcie lotniczym sankcji. To, że rosyjskie linie nie mogą latać do unii europejskiej czy stanów zjednoczonych było ich najmniejszym zmartwieniem.
Najwięcej spustoszenia w rosyjskim lotnictwie zrobił zakaz sprzedaży części lotniczych rosyjskim liniom, finalnie linie ze wschodu, które wcześniej chętnie kupowały zachodnie maszyny, teraz mają ogromny problem i już za kilka miesięcy ich samoloty będą musiały być uziemione.
W miedzy czasie leasingodawcy, w obawie przed zniszczeniem maszyn wypowiadają umowy i żądają zwrotu samolotów, przedwczoraj jednak Putin podpisuje ustawę, w której zezwala liniom zachować leasingowane samoloty rabując w ten sposób sprzęt o wartości 10 miliardów dolarów.
Wszystkie rosyjskie linie mają ogromny problem, wszystkie poza jedną, która teoretycznie może być obecnie jedyną rosyjską linią, która będzie mogła latać zza granice nie obawiając się, że na lotnisku ich samolot zostanie skonfiskowany przez policję.
Linia ta to red wings airlines, niewielka linia z moskwy, która jeszcze do niedawna latała wyłącznie tupolewami, obecnie w ich flocie znajdują się airbusy z rodziny A320, Boeingi 777 oraz przede wszystko sukhuje Superjet. Pierwsze dwa modele mogą mieć w nosie, jeśli decyzją Putina nie muszą już za nie płacić, dużo ważniejszy jest model produkcji rosyjskiej.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
