Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przez lata Zachód szydził z Polski przedstawiając nasz kraj jako wielkie kartoflisko. Stereotyp ten uzasadniał fakt, że od dawna byliśmy jednym z największych w Europie eksporterów warzyw i owoców. Za granicę sprzedawaliśmy też dużo zbóż i mięsa. Sytuacja zmieniła się na początku XXI wieku, kiedy to polskie rolnictwo w zestawieniu z zachodnią konkurencją okazało się mało opłacalne. Sytuację pogorszyła jeszcze niesprawiedliwa polityka rolna Unii Europejskiej, która oferowała dopłaty do hektara upraw, ale były one różne dla wszystkich krajów członkowskich. Przez kilka lat polscy rolnicy woleli wręcz patrzeć jak na ich polach rośnie trawa, za którą o dziwo Bruksela też płaciła, ale potem przyszło otrzeźwienie, że pola jałowieją, zanika kultura upraw, a młodzież z gospodarstw rolnych ucieka do miast. Gwoździem do trumny polskiej wsi było otwarcie rynku na masowy import produktów rolnych z Ukrainy, które w przeciwieństwie do polskich odpowiedników, nie musiały spełniać wyśrubowanych norm europejskich i nie przechodziły tak wnikliwych testów np. na obecność pestycydów. W efekcie nasz rynek zalała stosunkowo tania, ale mało wartościowa żywność, od której uzależniliśmy funkcjonowanie całej gospodarki. Prawdziwym kuriozum były tu także rządowe inwestycje w uprawy na Ukrainie, które miały przynieść długofalowe korzyści. Wybuchła jednak wojna, której rezultat wciąż nie jest znany, ale pierwsze efekty są już widoczne. Przerwanie łańcuchów dostaw może wywołać wkrótce braki żywności na polskim rynku. Kompletnie zaniedbana produkcja krajowa, nastawiona głównie na względnie opłacalną uprawę monokulturową nie będzie w stanie w krótkim czasie wypracować alternatywy. Czy zatem grozi nam niedobór owoców i warzyw? A może zmuszeni zostaniemy do importu zupełnie bezwartościowych pod względem żywieniowym produktów pochodzących z europejskich wielkopowierzchniowych szklarni?
O tym już dziś w programie Piotra Korczarowskiego opowie Marcin Bustowski, rolnik a zarazem działacz polityczny nowej partii Przebudzeni Konsumenci.
---------------------------------------------[wsparcie programu]---------------------------------------------
Mecenat na patronite: https://patronite.pl/emisjatv
PayPal: https://www.paypal.com/cgi-bin/webscr?cmd_s-xclick&hosted_button_idVNND3Q7EZBSD6&sourceurl
Chcesz wykonać tradycyjny przelew do banku? Wszystkie niezbędne informacje są tutaj: http://emisja.tv/programy/wsparcie
Polecamy również zapoznać się z misją naszej fundacji, czyli Inicjatywy #PrzeciwCenzurze
http://emisja.tv/programy/inicjatywa-przeciw-cenz
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.