Prosta historia, ale niezwykle wciągająca, fabuła, w której każdy wątek, każdy aspekt był na właściwym miejscu i wnosił coś do historii, łącząc się z innymi w spójne cudo... Ale początek i końcówka to zbrodnia, żeby nie podać co mu powiedział... no zbrodnia totalna. Cała relacja głównej trójki, jak ich tożsamość owiana nie odkrytą tajemnicą... Gdyby to był pełnoprawny serial, to patrząc na oba odcinki, to byłaby totalna petarda. Muzyka w pierwszym to coś, czego nie zapomnę długo, będzie mi się śnić po nocach ta zajebioza instrumentalna. I postać Seishiro... To boli, boli ta niewiedza kim jest, jakie ma zamiary, o co chodzi między bohaterami... Pozostaje znaleźć mangę... I zagłębić się w anime takie jak X, czy Tsubasa Chronicle, bo o ile dobrze pamiętam to, co kiedyś czytałam, te anime są ze sobą powiązane?? przez różne postacie, pojawiają się tam one, nie wiem czy jako kluczowi bohaterowie, czy tylko na chwilę, trzeba będzie się przekonać ;) Jedno tylko muszę powiedzieć na koniec - WARTO, naprawdę WARTO było to obejrzeć.
Odpowiedz