chcialbym zaapelowac do was ktorzy to ogladacie. nasze istnienie zalezy od przyrody. przestancie patrzec na zycie w sposob materialny opierajac sens kazdego dzialania na mozliwosci zarobienia pieniedzy i polepszenia swoich warunków zyciowych. to wazne, zgoda, ale razem stanowimy cos wiekszego niz jednostkowe pragnienie/spelnienie. nikt nie jest samotna wyspa. pszczoly wymieraja, powietrze jest trujace - musimy to odwrocic zanim bedzie za pozno. jedynym sposobem naprawy jest zaprzeczenie konsumpcjonizmowi i szacunek do siebie nawzajem i do kazdej rzeczy jaka istnieje
Odpowiedz
Oglądając ten piękny film i żywioły natury przypomniał mi się kawał.
Wieczór mąż z żoną leżą na balkonie i oglądają gwiazdy. Nagle mąż do żony: Kochanie może zrobiłabyś mi loda. Żona zbulwersowana: Mógłbyś być bardziej romantyczny. Mąż po chwili zastanowienia: Kochanie zrobiła byś mi loda w deszczu.
Odpowiedz