Ale wpadka! Rosja czerwieni się ze wstydu przed całym światem. Na Kremlu – już na samym początku sztafety z Moskwy do Soczi – zgasł ogień olimpijski! Przez dobrą chwilę pływak niosący zimną pochodnię czekał na pomoc. W końcu ogień zapalił... ochroniarz.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.