Szczecin, rok 1971. Na śmietniku natrafiono na zwłoki 8-letniego chłopca, który zaginął niecałe pół roku wcześniej. Mordercy nie schwytano. Po 12 latach od zbrodni milicja dostaje zgłoszenie, że pod Poznaniem znaleziono części ciała mężczyzny. Głowa ofiary znajdowała się w kartonowym pudełku. Mundurowi postanawiają zamieścić zdjęcie makabrycznego znaleziska w lokalnej gazecie. Był to słuszny krok, gdyż jedno zeznanie okazało się kluczowe dla ujawnienia sprawcy.