+ Napisz wiadomość
212862 odsłon wideo
Dołączył(a): 2020-03-04
Foldery
Klub To i Owo przy SM Górnik zawsze celnie dobiera artystów, których prace prezentuje. Tym razem nie było inaczej, ale na dokładkę równie ciekawie wybrano miejsce na kolejną wystawę. Fotografie Anny Garbat Klub To i Owo prezentuje w Pawilonie 72 przy Al. Piłsudskiego.

Wernisaż odbył się w piątek 1 października. Zgromadziło się liczne grono fascynatów fotografii. Walorem wystawy jest sposób w jaki jest prezentowana. Pomysł jest autorstwa Edyty Lesiak kierowniczki Kubu To i Owo.

Fotografie pani Anny zachwycają atmosferą, aurą niezwykłości, pięknem. Wydawać by się mogło, że są inspirowane muzyką i najpewniej romantyczną.

Ulubionym miejscem pracy pani Anny nie jest studio fotograficzne a plener. W miejscach dla przeciętnego śmiertelnika piekielnie nieciekawych pani Anna odnajduje aurę tajemniczości.

Rzecz oczywista plener plenerowi nierówny, jeden może okazać się najzupełniejszym nieporozumieniem, inny zaś to wielkie odkrycie i plan marzeń.

Prace z modelem do łatwych nie należą, model może mieć zły nastrój lub nieco kaprysić.

Czy w pracy fotografa dla pani Anny istotny jest sukces czy najważniejsza jest radość z tworzenia i kreacji?

Modelki o pani Annie mówią wyłącznie dobrze, dostrzegają jej biegłość warsztatową, wyrozumiałość i miłą atmosferę, którą tworzy podczas sesji.

Wystawa niebanalnych i arcy oryginalnych fotografii pani Anny Garbat rozwiewa nudę i szarzyznę zakupów, świetnie dobrane miejsce. Nikt nie przejdzie obojętnie. Pomyśleć tylko, że oko wspaniałego fotografa z nawet przeciętnego i byle jakiego pleneru wyczarować może takie cuda. Świat staje zaskakująco piękny. Przekonajcie się.



Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl03:54 12 03:54Wernisaż Anny Garbat 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Klub To i Owo przy SM Górnik zawsze celnie dobiera artystów, których prace prezentuje. Tym razem nie było inaczej, ale na dokładkę równie ciekawie wybrano miejsce na kolejną wystawę. Fotografie Anny Garbat Klub To i Owo prezentuje w Pawilonie 72 przy Al. Piłsudskiego.

Wernisaż odbył się w piątek 1 października. Zgromadziło się liczne grono fascynatów fotografii. Walorem wystawy jest sposób w jaki jest prezentowana. Pomysł jest autorstwa Edyty Lesiak kierowniczki Kubu To i Owo.

Fotografie pani Anny zachwycają atmosferą, aurą niezwykłości, pięknem. Wydawać by się mogło, że są inspirowane muzyką i najpewniej romantyczną.

Ulubionym miejscem pracy pani Anny nie jest studio fotograficzne a plener. W miejscach dla przeciętnego śmiertelnika piekielnie nieciekawych pani Anna odnajduje aurę tajemniczości.

Rzecz oczywista plener plenerowi nierówny, jeden może okazać się najzupełniejszym nieporozumieniem, inny zaś to wielkie odkrycie i plan marzeń.

Prace z modelem do łatwych nie należą, model może mieć zły nastrój lub nieco kaprysić.

Czy w pracy fotografa dla pani Anny istotny jest sukces czy najważniejsza jest radość z tworzenia i kreacji?

Modelki o pani Annie mówią wyłącznie dobrze, dostrzegają jej biegłość warsztatową, wyrozumiałość i miłą atmosferę, którą tworzy podczas sesji.

Wystawa niebanalnych i arcy oryginalnych fotografii pani Anny Garbat rozwiewa nudę i szarzyznę zakupów, świetnie dobrane miejsce. Nikt nie przejdzie obojętnie. Pomyśleć tylko, że oko wspaniałego fotografa z nawet przeciętnego i byle jakiego pleneru wyczarować może takie cuda. Świat staje zaskakująco piękny. Przekonajcie się.



Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl03:54 23 03:54Wernisaż Anny Garbat 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Muzeum Miasta Jaworzna zaprosiło na najprawdziwszy najrealniejszy wernisaż, odbył się 12 lutego. Wszystko poszło pięknie. Do 14 marca obejrzeć będzie można rzeźby prof. Józefa Murzyna, senatora krakowskiej ASP, przewodniczącego Uczelnianej Rady Jakości Kształcenia Artystycznego, prowadzącego dyplomującą Pracownię Rzeźby.

Może się okazać, że dla naszych rozleniwionych pandemią mózgów wystawa będzie autentycznym szokiem poznawczym. Nie łatwo bowiem rozgryźć zamysł artystyczny autora. O jego rzeźbach można by rzec niczym o pewnym luksusowym autku - uroda to nie wszystko, liczy się bogate wnętrze. O pomoc w interpretacji tych arcy oryginalnych dzieł poprosiliśmy samego autora. Tak więc co autor miał na myśli  pytamy z malutkim zakłopotaniem.

Wydaje się, że te było nie było efektowne prace dają oglądającym wielkie pole do interpretacyjnego popisu, czyli hulaj dusza piekła nie ma. Jesteśmy pewni, że artysta pozwala na taki indywidualny odbiór dzieł, czyli wszystko sprowadza się do hasła myślta co chceta.

Zaciekawił nas też sposób pracy pana profesora. Jego rzeźby są efektem nagłych olśnień czy wielogodzinnych przemyśleń?

W dobie szalejącego wirusa nie sposób nie zapytać o rzeźbę czasów zarazy. Czy profesor Murzyn takową na jaworznickiej wystawie prezentuje?

Idąc w ślad za naszymi małymi kłopotami w interpretacji prac prof. Murzyna pytamy gości wernisażu czy może takowe trudności w odbiorze prac się pojawiły.

Jedno jest pewne, rzeźby prof. Murzyna są efektowne, dają do myślenia i leczą z niemocy umysłowej. Przyglądając się im trzeba pomyśleć, nawet jeśli się nam nie uda odnaleźć klucza do ich rozgryzienia, to nie powód do depresji, pewnie coś na kiedyś olśni i pomyślimy nie bez racji, że jednak jesteśmy inteligentni.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl05:21 17 05:21Wernisaż Józefa Murzyna w realu 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Śpiewa: Brigitta Wierzbik.
Gra zespół Art Music Trio: Janusz Korczyk  akordeon, Jarosław Mitoraj  gitara basowa, Arkadiusz Wiech  gitara klasyczna.
Dni Muzyki Jeunesses Musicales Teatr Sztuk 21 lutego 2020.03:21 36 03:21Weź Mnie Jak Kota w Worku - Anna German 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Byli górnikami upadowej Danuta przy kopalni Komuna Paryska. Jak co dzień mieli powrócić z szychty do domów. Tym razem los nie był dla nich łaskawy. 26 sierpnia 1954 r. ok. godz. 11. upadową Danuta zalała woda. Nikt z pracujących tam osiemnastu górników nie przeżył. Najmłodszy z nich miał 17 lat, najstarszy 48.

Jak się twierdzi nadzór kopalni był obojętny na ostrzeżenia pracujących w Danucie górników. Mówili o przeciekających ścianach zapowiadających zalanie. Wszyscy polegli tego tragicznego dnia spoczywają na cmentarzu w Dąbrowie Narodowej. Pierwotnie chowani byli w podwójnych grobach. Po latach każdy z nich pogrzebany został oddzielnie.

Na miejscu tragedii w sierpniu 2004 r. postawiono pomnik. Stało się to za sprawą ppłk rez. Stanisława Pakuły. 26 sierpnia 2019 r. po raz już kolejny złożono hołd poległym górnikom. Przybyłych gości powitał Stanisław Pakuła.

Hymn państwowy odegrała orkiestra Tauronu Wydobycie, poczty wystawił Urząd Miasta i NSZZ Solidarność Tauronu Wydobycie Zakładu Górniczego Sobieski. Kompanię honorową i wartę wystawił 34 Śląski Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej w Bytomiu. Salwę honorową oddało 24 żołnierzy Dywizjonu. Kwiaty złożyły rodziny ofiar, zapalono też znicze. Apel poległych odczytał podporucznik Mariusz Grzanka.

Jak wspominały wnuczki poległego Walentego Panka l. 43 ciało ich dziadka wyciągnięto na powierzchnię jako ostatnie. O tym tragicznym czasie opowiadał Jan Drabik, syn poległego Stanisława Drabika. Miał wówczas 7 lat - ciało jego taty wydobyto po dwóch tygodniach od tragedii. Wszyscy bliscy ofiar musieli zjechać na dół by rozpoznać ciała. Było to trudne, ciała były zniekształcone. Każda z ofiar została umieszczona w trumnie na dole, na powierzchni trumien już nie otwarto.

Po uroczystości pod pomnikiem w intencji poległych odprawiono mszę w kościele w Dąbrowie Narodowej. Bolesna pamięć o ofiarach tej tragedii trwać będzie.03:59 24 03:59W hołdzie poległym górnikom Danuty 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

01:00 40 01:00Wiadukt w Ciężkowicach. Jaworzno 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

W Jaworznickiej Byczynie i w tym roku nie zabrakło celebrytów z ulicy Abstorskich. Dziko żyjące nutrie są uwielbiane przez większość okolicznych mieszkańców, którzy chętnie je dokarmiają.
Dla niektórych osób mieszkających w pobliżu, gryzonie potrafią być uciążliwe. To jednak nie przeszkadza osobom, które specjalnie przyjeżdżają do Byczyny, aby pooglądać te sympatyczne zwierzęta, które jak się okazało, mają parcie na szkoło.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl01:54 30 01:54Widzieliście już nutrie z Byczyny? 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych zielonych sąsiadów.

W pięćdziesiątym trzecim epizodzie poznamy wieczornika damskiego  Heperis matronalis z rodziny kapustowatych-Brassicaceae. Bohatera tego filmu spotkałem w Jaworznie przy ulicy Drabika. Bywa także tu i owdzie a głównie ówdzie. Widzieliśmy się nawet w Anglii, gdzie robi za relikt z czasów rzymskich.

Ojczyzną gatunku może być Europa Południowa. Jako bylina jest często uprawiany. W Polsce miał się pojawić dopiero w siedemnastym wieku. Poza Europą to gatunek inwazyjny.

Pięknie pachnie. W aromacie dominują nuty fiołkowe. Odwiedzają go liczne owady zapylające kwiaty. Jest dla nich specyficznym wabikiem, co było jednym z argumentów na rzecz jego upowszechniania.

Jego nasiona mogą być źródłem jadalnego oleju. W liściach zawiera się sporo witaminy C. Jest jadalny, ale nadmiar wieczornika może spowodować wymioty. Dlatego z wielu zastosowań warto mieć na uwadze użycie olejku eterycznego w przemyśle perfumeryjnym. Wzbogaca także mieszanki suchych kwiatów  potpourri.

Kwiaty były ozdobą głów kobiet podczas święta matron obchodzonego w starożytnym Rzymie 1 marca. To znalazło odzwierciedlenie w drugim członie łacińskiej nazwy tego gatunku.

I na zakończenie tradycyjna mantra. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.

Piotr Grzegorzek



Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl #rokbotaniki02:18 23 02:18Wieczornik damski 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

W Wielką Sobotę wierni zanoszą do kościołów pokarmy do poświęcenia. Taka święconka lub jak kto woli święcone trafia potem na śniadanie wielkanocne. Sprawdzamy czy jaworznianie święcą pokarmy tradycyjnie czy też umieszczają w koszyczkach nowości, jakich dotąd nie widziano  pytamy przed jaworznicką kolegiatą.

W dawnych wiekach należało poświęcić wszelkie jadło podawane na śniadanie wielkanocne. Księża chodzili więc od domu do domu święcili całe stoły. Współcześnie zwyczaj ten porzucono, święcimy więc symboliczne tylko koszyczki z pokarmem.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl01:41 26 01:41Wielka Sobota, czyli co mamy w koszyczku 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Transmisja na żywo z Parafii Św. Elżbiety Węgierskiej ze Szczakowej.02:09:01 15 02:09:01Wielka Sobota Triduum Paschalne 720p 720p

Dodał: dlaCiebietv

Temat stanu ulicy Chopina w naszym mieście już opisywaliśmy na naszym portalu. Dokładnie rondo u zbiegu ulic Partyki, Młynarskiej i Chopina. To miejsce doskonale znane i przez mieszkańców Jaworzna jak i przez kierowców z miast ościennych. Jednak to, co aktualnie na tej drodze się znajduje, szokuje jeszcze bardziej. Kierowca, który jadąc ulicą Chopina, musi bardzo uważać, by nie uszkodzić swojego samochodu. Wielkie, około 20-centymetrowe dziury uniemożliwiają kierowcą jazdę tą ulicą.

Jednym zdaniem stan ulicy katastrofa, a te dziury, które nie dość, że stwarzają zagrożenie dla kierowców, ale również dla samych pojazdów. Do naszej redakcji mieszkaniec naszego miasta przysłał nagranie, na którym pokazane są te piękne dziury.

Jadąc tą ulicą, człowiek się zastanawia, czy zaraz zawieszenia nie zgubimy. Co musi się stać, żeby ktoś z miasta zwrócił na te dziury uwagę? - pyta jeden z kierowców, który codziennie jeździ ul. Chopina.

Temat dziur na jaworznickich drogach nie schodzi z ust kierowców. Jest ich naprawdę dużo. Z czego więc ten problem wynika?

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl01:13 24 01:13Wielka dziura na drodze! Kierowco, uważaj! 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv

Niedzielę Wielkanocną otwierała Rezurekcja. Dawnymi czasy dzwony rezurekcyjne rozlegały się już w Wielką Sobotę o północy lub późnym sobotnim wieczorem.

Począwszy od czasów stanisławowskich dla oszczędzenia wiernym nocnych powrotów po mszy, przeniesiono uroczystości Zmartwychwstania na niedzielny świt. Na pamiątkę hałasu z jakim usuwał się kamień z grobu Jezusa rozbrzmiewał huk petard i różnych domowych ładunków. Salwy te czyniono dla Zmartwychwstałego Chrystusa. Dzwonom towarzyszyły też armaty, moździerze, strzelby i pistolety.

Po Rezurekcji jadano świąteczne śniadanie. Nie miał prawa zasiąść do tego śniadania ten, kto nie był na Rezurekcji. Śniadanie wielkanocne otwierało dzielenie się jajkiem. Pośrodku stołu ustawiano baranka z czerwoną chorągiewką. Przygotowywano go z masła, cukru lub marcepanu. Symbolizował Chrystusa przybitego do krzyża. U wojewody Sapiehy w XVI wieku na takim śniadaniu podano m.in. cztery przeogromne dziki faszerowane szynkami i kiełbasami, dwanaście jeleni ze złotymi rogami, nadziane zającami, cietrzewiami i dropiami. Podano też 52 ciasta z bakaliami, 365 babek, 52 baryłki z winem cypryjskim, włoskim i hiszpańskim, 365 gąsiorków z winem węgierskim oraz 8760 kwart miodu pitnego. Równie wyszukany był wielkanocny stół na dworze Radziwiłów. Podano na nim placek z sadzawką z białego miodu, wewnątrz pławiły się rybki z ciasta i kąpały się nimfy, również z ciasta. Mierzył do nich z łuku Kupidyn.

Część podawanego chrzanu pozostawiano na stołach dla pcheł, a małe kawałki kiełbasy zostawiano

w pobliżu progów dla węży. Dbano też, żeby okruchy z wielkanocnego stołu nie zjadły kury, to miało czynić z nich słabe nioski.

Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl04:48 26 04:48Wielkanoc 1080p 1080p

Dodał: dlaCiebietv