Pewnie miał na myśli :) że to jest sztucznie pompowana "radość". Przecież to tylko zmienia się data w kalendarzu, a wraz z nowym rokiem wystrzeliwuję w górę nie tylko fajerwerki, ale i również ceny usług, towarów, jedzenia, produktów itd. Pijane tałatajstwo chce siętylko nachlać, zaczynają o północy wyć, wydzierać się i cieszyć niewiadomo z czego. Pozostali robią w domach "imprezy" - zbierają się jakieś sfrustrowane pasztety co to założą mini i rajstopy i już myślą, że są damami wieczoru. Pijani kolesie chleją i puszczają muzykę na cały regulator (zapewne jakieś wiejskie disco polo, albo polysz dens pokroju east klabbers lub alchemist prodżekt). Na dworze zaczyna roić się od pijanej gówniażerii, a "laski" wypiją jedno piwo i na drugi dzień chwalą się wszem i wobec jak to się "naje..ły", jakie to pijane były (musiałyby ważyć chyba 10 kg żeby się upić JEDNYM piwem). No i po kilku godzinach szał mija, ulice cichną, "laski' wracają wkurzone że nikt ich nie poderwał, z rozmazanym kilogramem tuszu na powiekach, jakimiś śmierdzącymi, ruskimi perfumami i w grupkach po 2 lub 3 osoby. No i nastaje ranek i znów pojawia się kolejny, szary, zwykły dzień. Skacowane gimbusy i licgoowna siedzą w domu i już się nie cieszą tak jak w nocy. Na NK i fotce zaczynają się pojawiać zdjęcia z "imprez" zaśmieconych pasztetami i menelami, na gg wszyscy muszą koniecznie mieć opis "ale było zaje...cie", "ale się naje...em", choć tak naprawdę siedzieli na ławce pod blokiem z jednym lub dwoma sąsiadami i o północy zaczęli wyć i się przytulać jedno z drugim, jakby na co dzień nie potrafili cieszyć się różnymi innymi rzeczami :) I tak oto kończą się polaczkowe niecne poczynania w Sylwestra. Puszczalskie diwy kończą wy....ane gdzieś w krzakach i pijane do nieprzytomności, największe kozaki lądują w szpitalach z ciężkimi poparzeniami i ranami bo zachciało im się popisywać i dłużej trzymać petardę w ręku, a fajerwerki odpalali z ręki zamiast z butelki lub ziemi.
Odpowiedz
@anonim251: anonim 2012-01-01 05:44:17 Wiesz co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze? ;) W tym co napisałeś? :) Że detektywa z ciebie nie będzie raczej.... Totalnie nic się nie zgadza :) no ale co tam , dałeś rade, chociaż coś napisałeś. Pzdro! 2012 ;)
Odpowiedz
@anonim70: ja to ogladam regularnie co dwa dni na poprawienie humoru i za kazdym razem smieszy mnie jeszcze bardziej pokemon jeden.
Odpowiedz
anonim70(*.*.24.70) 2012-07-03 14:44:05+8
Jak pan będzie spędzał sylwestra? Bedę grał w gre... A w jaką? (w jego myśli) Głupia babo nie powiem ci Heroes VI might and magic bo gówno z tego zrozumiesz! (Mówi) Tomb raider!
Odpowiedz
anonim56(*.*.246.56) 2012-07-14 13:47:08+7
dosc konkretna wypowiedz na temat sylwestra ,ale ja tam lubie sie na..bac i drzec piz... o polnocy ...pozdro troche pozytywu w negatywnym swiecie
Odpowiedz
anonim223(*.*.184.223) 2013-08-26 07:13:48+6
Gościu robił sobie grzane, chciał powiedzieć w DUPIE a powiedzial bede grał w gre, propsy za humor !
Odpowiedz
frajerarzzzzzzzzy on poprostu miał babke w dupie:P
Odpowiedz
anonim26(*.*.139.26) 2013-09-23 15:19:49+3
Pewnie miał na myśli :) że to jest sztucznie pompowana "radość". Przecież to tylko zmienia się data w kalendarzu, a wraz z nowym rokiem wystrzeliwuję w górę nie tylko fajerwerki, ale i również ceny usług, towarów, jedzenia, produktów itd. Pijane tałatajstwo chce siętylko nachlać, zaczynają o północy wyć, wydzierać się i cieszyć niewiadomo z czego. Pozostali robią w domach "imprezy" - zbierają się jakieś sfrustrowane pasztety co to założą mini i rajstopy i już myślą, że są damami wieczoru. Pijani kolesie chleją i puszczają muzykę na cały regulator (zapewne jakieś wiejskie disco polo, albo polysz dens pokroju east klabbers lub alchemist prodżekt). Na dworze zaczyna roić się od pijanej gówniażerii, a "laski" wypiją jedno piwo i na drugi dzień chwalą się wszem i wobec jak to się "naje..ły", jakie to pijane były (musiałyby ważyć chyba 10 kg żeby się upić JEDNYM piwem). No i po kilku godzinach szał mija, ulice cichną, "laski' wracają wkurzone że nikt ich nie poderwał, z rozmazanym kilogramem tuszu na powiekach, jakimiś śmierdzącymi, ruskimi perfumami i w grupkach po 2 lub 3 osoby. No i nastaje ranek i znów pojawia się kolejny, szary, zwykły dzień. Skacowane gimbusy i licgoowna siedzą w domu i już się nie cieszą tak jak w nocy. Na NK i fotce zaczynają się pojawiać zdjęcia z "imprez" zaśmieconych pasztetami i menelami, na gg wszyscy muszą koniecznie mieć opis "ale było zaje...cie", "ale się naje...em", choć tak naprawdę siedzieli na ławce pod blokiem z jednym lub dwoma sąsiadami i o północy zaczęli wyć i się przytulać jedno z drugim, jakby na co dzień nie potrafili cieszyć się różnymi innymi rzeczami :) I tak oto kończą się polaczkowe niecne poczynania w Sylwestra. Puszczalskie diwy kończą wy....ane gdzieś w krzakach i pijane do nieprzytomności, największe kozaki lądują w szpitalach z ciężkimi poparzeniami i ranami bo zachciało im się popisywać i dłużej trzymać petardę w ręku, a fajerwerki odpalali z ręki zamiast z butelki lub ziemi.
Odpowiedz
anonim19(*.*.11.19) 2012-04-16 15:00:49+3
To na pewno Smugller z Action Redaction XD
Odpowiedz
anonim36(*.*.115.36) 2012-06-06 22:38:55+3
Koleś podobno zagrał się do nieprzytomności, całą noc katował konsolę.Musiało być grubo.
Odpowiedz
anonim83(*.*.47.83) 2013-12-02 20:06:17+2
o kurde ... z zaskoczenia wzieły!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
anonim145(*.*.49.145) 2013-03-28 11:17:13+2
w dupie chciał powiedzieć ale sie opanował, panuje nad sytuacją chłopak
Odpowiedz
anonim144(*.*.16.144) 2013-01-05 18:58:49+2
on na początku chciał powiedzieć w dupie
Odpowiedz