Po 20 latach od nakręcenia kultowej "Baraki" Ron Fricke powraca na srebrny ekran fenomenalnym obrazem "Samsara". To poetycki film bez słów, zapierająca dech podróż przez 25 krajów i kultur z porywającą muzyką Lisy Gerrard i Dead Can Dance w tle. Film kręcono przez 5 lat, wyłącznie na taśmie 70 mm, co wpłynęło na jego wyjątkową wartość estetyczną. Sam tytuł zaś wywodzi się z sanskryckiego określenia nieustannego przepływu i powtarzającego się cyklu narodzin, życia, śmierci i odrodzenia. "Samsara" to wizualna i dźwiękowa uczta, której nie można przegapić.
Baraka i jej kontynuatorka Samsara to filmy, które wywarły na mnie ogromny wpływ. Możecie mi wierzyć bądź nie ale pod wpływem Baraki (obejrzałem ją łącznie min. 20 razy) wybrałem się w podróż dookoła świata, a Samsara pchnęła mnie do podróży do Birmy.
Jeśli uwielbiacie podróże, obserwacje i kontakt z różnymi kulturami/religiami to jest jeszcze jeden film poza baraką i Samsarą, który rozwala system:
Muzyka hipnotyzująca. Film o tym, że Ziemia jest piękna. O różnorodności ludzi. Niby nic odkrywczego, ale ładnie jest to opowiedziane. Polecam.
Odpowiedz
@ryszard7342 jak byś miał czas i chęci to możesz poszukać filmu ''Lucky People Center International'' ale jak już to z napisami bo są tam wklejone napisy lecz są to skandynawskie napisy.
Niesamowity obraz ukazujący ogrom tej planety i różnorodności życia ludzkiego - choć tak naprawdę pokazano zaledwie ułamek! Dający do myślenia. A te sceny religijne zainspirowały mnie do zadania pytania, czy Ziemianie są pod kontrolą Umysłu?
Odpowiedz
anonim45(*.*.186.45) wysłano z m.cda.pl 2022-03-07 06:53:530
Wyszukiwanie odpowiedzi..
