Tak oglądam kolejny raz i se myślę... Bo mam takie hobby. Książę nazwał MC "przeklętym dzieckiem". "Błyskawiczna Księżniczka" szybko zabiła Władcę Demonów. A co, jeśli najpierw się z nim bzyknęła, a potem Maou dał się zabić? W końcu zapewnił sobie potomka. Zaś Król skąd miał wiedzieć, że to nie jego dziecko? Tylko kobieta jest pewna, że to jej potomstwo. Poza tym włosy Protaga i włosy jego rodzeństwa mają inny kolor. Trzeba zatopić kły w LN.
Odpowiedz
anonim() 2024-03-13 20:32:57+1
"Mówi o Charlotte". Kolejny nieogar. To już się staje męczące. Dlaczego nie można stworzyć protaga, który w lot łapie o co c'mon?
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
