- 17 stopni mrozu, wszystko nie stykało, działał tylko jeden telefon i faks. Wzruszający, z pogranicza fantazji - Jurek Owsiak wspomina pierwszy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. CZYTAJ WIĘCEJ: http://www.gazeta.pl SUBSKRYBUJ: http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=gazetapl FACEBOOK: http://www.facebook.com/gazetapl
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Zobacz naszą Politykę Prywatności. RODO - Informacje